Jasna Góra jest miejscem religijnego kultu, a co roku tysiące Polaków pielgrzymują do tego miejsca. Ale Jasna Góra to nie tylko klasztor i kaplica Cudownego Obrazu. To również twierdza, więzienie, rezydencja królewska i minimiasteczko. Częstochowa nazywana jest także duchową stolicą Polski, a sanktuarium maryjne, na tle innych, jest jedyne w swoim rodzaju.
Na czym polega fenomen Jasnej Góry?
Przewodniki podkreślają, że Jasna Góra ciekawostki jest największym na świecie ośrodkiem kultu maryjnego, ale należy mieć na uwadze to, że jego powstanie i rozwój nie były związane z objawieniami maryjnymi. To jest fakt, o którym nie każdy wie, ale Maryja nikomu nie ukazała się na wzgórzu w Częstochowie. Jednak Jasna Góra jest jednym z największych ośrodków kultu religijnego na świecie, ustępującym jedynie Lourdes. Sława tego miejsca zaczęła się w niecodzienny sposób. W 1382 roku polski książę Władysław Opolski zaprosił z Węgier braci z Zakonu św. Pawła Pierwszego Pustelnika, którym nadał w Częstochowie wapienne wzgórze. Paulini nazywali wzgórze Jasną Górą, nawiązując do ich rodzinnego przeoratu św. Wawrzyńca, położonego na Jasnej Górze w Budzie. Darowizna księcia obejmowała pagórek z niewielkim kościołem Matki Bożej Dziewicy i Wspomożycielki oraz obraz przedstawiający Matkę Boską z Synem. Legenda głosi, że był to jeden z dwóch obrazów namalowanych przez samego św. Łukasza na tablicy ze stołu z domu Świętej Rodziny w Nazarecie. Książę Władysław opolski odnalazł go na zamku w Bełzie i podarował zakonnikom.
Potop szwedzki
Szczególne znaczenie Jasnogórskiego Sanktuarium wzrosło po słynnej obronie klasztoru przed wojskami szwedzkimi w 1655 r. i po ślubach króla Jana Kazimierza. Szwedzi oblegali Jasną Górę ponad miesiąc, ale faktem jest, że wśród żołnierzy nie było ani jednego Szweda, a armią dowodził Niemiec. Wśród atakujących klasztor byli także Czesi a nawet zdrajcy z Polski. Jasna Góra przez wieki stała się czymś więcej niż „duchową stolicą Polski”. To miejsce uprzywilejowane, którego szczególne znaczenie dostrzegają nie tylko katolicy w Polsce, ale na całym świecie, a nawet niewierzący.
Nie tylko klasztor
Były takie czasy, kiedy klasztor był wykorzystywany jako więzienie. Miało to miejsce, kiedy król Jan II Kazimierz Waza za karę zamkną w wieży rotmistrza Gierszewicza. Klasztor cieszył się ogromna popularnością wśród arystokracji i monarchii, którzy chętnie przybywali przed oblicze Cudownego Obrazu. Wyjątek stanowił król Stanisław August Poniatowski, który nie dość, że nie zjawił się ani razu na Jasnej Górze, to jeszcze nigdy nie zwrócił zakonnikom pożyczonych od nich pieniędzy.
Najnowsze komentarze